Siedem kurek mam w kurniku,
ósmy kogut liliput,
wszystkie kury są normalne,
a on mały trochę ciut.
Wszystkie kury jaja niosą,
a on nosi nawet dwa
i czerwony ma grzebyczek
i zielone piórka ma.
Mój kogucik, lilipucik
zawsze radę sobie da,
obowiązki liczne związki,
w tym kurniku zawsze ma.
Grzebie dziury, gniecie kury,
wszystkie je dla siebie ma
i na grzędzie, siedzą wszędzie,
potem mi te jaja da.
Dokupiłem kurkę sobię,
żeby więcej jajek mieć,
lecz z kogutem spać nie chciała
i nie chciała jajec nieś.
Wszystkie kury wyśmiewała,
że domowe wszystkie są,
a kogutem pogardzała,
odejść chciała wkrótce stąd.
Mój kogucik, lilipucik,
zawsze radę sobie da,
obowiązki, liczne związki,
w tym kurniku zawsze ma.
Grzebie dziury, gniecie kury,
wszystkie je dla siebie ma
i na grzędzie, siedzą wszędzie,
potem mi te jaja da.
Taki mały, niepozorny,
ale nerwus z niego był,
zaczął ganiać wielką damę,
co miał w nogach tylko sił.
I wydziobał z kurzej głowy,
te maniery i głupoty,
więc musiała kura ulec
i się zabrać do roboty.
Mój kogucik, lilipucik,
zawsze radę sobie da,
obowiązki, liczne związki,
w tym kurniku zawsze ma.
Grzebie dziury, gniecie kury,
wszystkie je dla siebie ma,
i na grzędzie, siedzą wszędzie,
potem mi te jaja da.
Osiem kurek mam w kurniku,
a dziewiąty liliput,
wszystkie kury są normalne,
a on mały trochę ciut.
Osiem kurek jaja nosi,
a on nosi nawet dwa
i czerwony ma grzebyczek
i zielone piórka ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz