Na pamiątkę wspólnych dwóch lat w liceum, Ani z sekretariatu wiersz ten dedykuję.
Wiele jest o niej
w literaturze,
bili się o nią
z niemcem na górze.
Do niej wzdychali
krzepcy poeci,
choć wiele z tego
poszło na śmieci.
Modły wznosili
i dalej wznoszą,
często o bzdety
usilnie prosząc.
Tworzą, śpiewają
o niej piosenki,
jaki to urok
jest u niej wielki.
I każda z nich
jest dla nich jedyna,
cudo, nad cudo,
dziewka malina.
A ja wam mówię
twórcy z baroku,
napewno byście
doznali szoku.
Jak byście żyli
śląscy ułani,
byłby tam pokój,
na górze Ani.
I wy poeci,
tak zakochani,
amorem byście
byli naćpani.
A rozmodleni
do świętej Anny,
chętnie pozbyli,
by się sutanny.
Znam ją przysięgam,
w weekend widuję,
a potem cały
tydzień choruję.
Jak tylko oczy
męskie zobaczą,
to przy niej płoną,
i w koło skaczą.
Bo jest kobietą
nietuzinkową,
i ma urodę
dość wyjątkową.
Uroda u niej,
rzekłbym bajeczna,
ma na czym siedzieć,
pierś pełnomleczna.
I tryska przy tytm
dobrym humorem,
a ciepło wokół
jest jej wytworem.
Ujmę to wszystko
w tym jednym zdaniu,
fajna dziewczyna
jest z Ciebie Aniu.
Wiele jest o niej
w literaturze,
bili się o nią
z niemcem na górze.
Do niej wzdychali
krzepcy poeci,
choć wiele z tego
poszło na śmieci.
Modły wznosili
i dalej wznoszą,
często o bzdety
usilnie prosząc.
Tworzą, śpiewają
o niej piosenki,
jaki to urok
jest u niej wielki.
I każda z nich
jest dla nich jedyna,
cudo, nad cudo,
dziewka malina.
A ja wam mówię
twórcy z baroku,
napewno byście
doznali szoku.
Jak byście żyli
śląscy ułani,
byłby tam pokój,
na górze Ani.
I wy poeci,
tak zakochani,
amorem byście
byli naćpani.
A rozmodleni
do świętej Anny,
chętnie pozbyli,
by się sutanny.
Znam ją przysięgam,
w weekend widuję,
a potem cały
tydzień choruję.
Jak tylko oczy
męskie zobaczą,
to przy niej płoną,
i w koło skaczą.
Bo jest kobietą
nietuzinkową,
i ma urodę
dość wyjątkową.
Uroda u niej,
rzekłbym bajeczna,
ma na czym siedzieć,
pierś pełnomleczna.
I tryska przy tytm
dobrym humorem,
a ciepło wokół
jest jej wytworem.
Ujmę to wszystko
w tym jednym zdaniu,
fajna dziewczyna
jest z Ciebie Aniu.