Dynamic Glitter Text Generator at TextSpace.net

piątek, 6 kwietnia 2012

" RUDZIELEC "

Wiewiórko moja. Ach!
Dzbanuszku złoty. Ach!
Jak jeszcze Ci orzeszki dam
i z domu dziuple zrobię nam.
Czy wejdziesz pod mój dach?


Pewna panna ruda była,
bardzo młoda, urokliwa,
wszelkich zalet miała sto.
Bardzo mi się podobała,
lecz mnie zwrokiem omijała,
bardzo mnie smuciło to.
Miała przy tym fajne piegi,
niweczyła me zabiegi,
a mnie tak kręciło to.
Ale się tym nie zrażałem,
mimo wszystko ją kochałem,
Ach! Kochałem że ho, ho.


Wiewiórko moja. Ach!
Wisieńko słodka. Ach!
Jak zacznę może śpiewać Ci.
Czy stanie się, co mi się śni,
we wszystkich moich snach?


W końcu sobię pomyślałem,
gdy pomysłów już nie miałem,
że nie będzie z tego nic.
Już przestałem adorować,
już zacząłem rezygnować,
a to się okazał pic.
Ona wszystko dostrzegała,
w niepewności mnie trzymała,
tak bawiła ze mną się.
Wkrótce było ślubowanie,
miłość, wierność i dotrwanie,
powiedziała. - Biorę cię.


Wiewiórko moja. Ach!
Słoneczko moje. Ach!
Jak słodko przy twym boku być
i razem tak cudownie żyć,
i tak po całych dniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz