Życie zatarło cierpienia ślady,
tylko w wspomnieniach ukryte blizny.
Noc przeminęła i świt już blady,
odkrył na skroniach ślady siwizny.
Cudowne młode minione lata,
jak by się dzisiaj bardzo przydały,
człek by wyruszył na podbój świata
ale je wichry z sobą porwały.
Wiosna piękniejsza, jak by w tym roku,
ptaki weselsze, jakoś się zdaje,
życzliwsi ludzie na każdym kroku
a los wciąż karty dobre rozdaje.
Nic się nie wali na siwą głowę,
smutki ciężarem nie przygniatają
i choć wywiało życia połowę,
to się wciąż figle człeka trzymają.
Ile tchu w piersi, ciągle do przodu,
by coś nowego odkryć przed sobą,
czego nie było nigdy za młodu,
to się pojawia nagle przed tobą.
- Cudne!
- Wspaniałe!
Ktoś się zachwyci.
A może zwykłe ?
Inny oceni.
Ważne jest jednak szczęście pochwycić,
niech trwa jak byt ten, twój na tej ziemi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz